Gaming to dla mnie nie tylko sposób na spędzanie wolnego czasu, ale też pasja. Spędzam przy komputerze po kilka godzin dziennie – czy to na graniu w Fortnite, oglądaniu streamów, czy odrabianiu lekcji. Dlatego zawsze marzyłem o dobrym fotelu gamingowym, który będzie wygodny, stylowy i sprawi, że długie godziny przed ekranem nie skończą się bólem pleców.
Po długich poszukiwaniach i przeczytaniu wielu opinii postawiłem na Diablo X-Horn 2.0 w wersji Normal Size (biało-czarny). Czy był to dobry wybór? Czy faktycznie warto wydać na niego pieniądze? Zapraszam do mojej recenzji, w której szczegółowo opiszę wygląd, wygodę, funkcjonalność i moją opinię po kilku tygodniach użytkowania.
Pierwsze wrażenia – rozpakowanie i montaż
Paczka i zawartość
Fotel przyszedł do mnie w dużym, solidnym kartonie, który ważył całkiem sporo. W środku wszystko było dobrze zabezpieczone, co jest dużym plusem, bo nikt nie chce dostać porysowanego lub uszkodzonego sprzętu.
W zestawie znalazłem:
- siedzisko z oparciem,
- metalową podstawę,
- zestaw podłokietników,
- poduszkę lędźwiową i zagłówek,
- kółka, siłownik i śruby montażowe,
- instrukcję obsługi.
Montaż
Nie będę ukrywał – składanie fotela było dla mnie wyzwaniem. Wymagało to trochę czasu, ale na szczęście instrukcja była przejrzysta i dobrze wytłumaczona. Wszystkie elementy pasowały do siebie idealnie, a montaż podłokietników, siłownika i kółek poszedł całkiem sprawnie.
Na szczęście nie trzeba być ekspertem, żeby to zrobić, ale jeśli ktoś nigdy wcześniej nie składał fotela, to warto poprosić kogoś o pomoc, szczególnie przy mocowaniu oparcia do siedziska. Zajęło mi to około 40 minut, ale końcowy efekt był wart wysiłku!
Design – wygląda jak tron!
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, jest epicki design. Diablo X-Horn 2.0 wygląda jak prawdziwy fotel dla graczy – agresywne kształty, charakterystyczne „rogi” na zagłówku i nowoczesne wykończenie sprawiają, że od razu widać, że to sprzęt gamingowy.
Kolorystyka biało-czarna prezentuje się bardzo elegancko i pasuje do mojego set-upu. W moim pokoju dominuje czarno-białe oświetlenie LED, więc ten fotel idealnie wpasował się w klimat. Warto jednak pamiętać, że biały kolor może być bardziej podatny na zabrudzenia, ale ekoskóra, z której jest wykonany, jest łatwa w czyszczeniu.
Podoba mi się też logo Diablo na zagłówku i poduszce lędźwiowej – dodaje to charakteru i sprawia, że fotel wygląda jeszcze bardziej premium.
Wygoda – jak się siedzi?
Siedzisko i podparcie
Jednym z głównych powodów, dla których wybrałem ten model, była wygoda. Siedzę przy komputerze po kilka godzin dziennie, więc musiałem mieć coś, co nie będzie powodować bólu pleców i zmęczenia.
Na szczęście Diablo X-Horn 2.0 mnie nie zawiódł. Siedzisko jest szerokie, dobrze wyprofilowane i wystarczająco miękkie, ale jednocześnie nie zapada się po kilku godzinach. Pianka jest wysokiej jakości i czuć, że jest to produkt premium.
Poduszka lędźwiowa to GAME CHANGER. Nie jest to zwykła, płaska poduszka, jak w tanich fotelach – jest dobrze wyprofilowana i wspiera dolną część pleców w naturalny sposób. Dzięki temu po kilku godzinach grania nadal czuję się komfortowo.
Zagłówek
Zagłówek również robi robotę. Wiele foteli ma go tylko dla ozdoby, ale w Diablo X-Horn 2.0 rzeczywiście spełnia swoją funkcję. Można na nim wygodnie oprzeć głowę, co sprawia, że kark się nie męczy. Dla mojego wzrostu (170 cm) jest idealnie dopasowany.
Podłokietniki
Podłokietniki są regulowane w kilku kierunkach – można je przesuwać w górę, w dół, do przodu i na boki. Dzięki temu łatwo dopasować je do własnych preferencji. Są też dobrze wyprofilowane i mają miękkie wykończenie, więc nie ma uczucia, że opiera się ręce na twardym plastiku.
Możliwość odchylenia oparcia
Oparcie można odchylić nawet do 140°, co jest MEGA wygodne, szczególnie gdy chce się odpocząć lub obejrzeć coś na telefonie. Można dosłownie się położyć i zrelaksować. Nie każdy fotel to ma, więc tutaj duży plus dla Diablo!
Jak się sprawdza w Fortnite?
Grając w Fortnite, spędzam w tym fotelu długie godziny i naprawdę czuć różnicę w porównaniu do mojego poprzedniego, zwykłego krzesła.
- Komfort – mogę skupić się na grze, nie poprawiam ciągle pozycji.
- Stabilność – fotel nie kiwa się ani nie skrzypi nawet przy dynamicznych ruchach.
- Podparcie pleców – poduszka lędźwiowa sprawia, że plecy się nie męczą, nawet po wielu godzinach budowania i strzelania.
- Mobilność – kółka są płynne, łatwo się przemieszczać.
Dzięki temu moje sesje gamingowe są bardziej komfortowe, a ja mogę skupić się na grze zamiast na poprawianiu pozycji co chwilę.
Czy warto kupić Diablo X-Horn 2.0?
Plusy:
✅ Świetny, agresywny design
✅ Wygodne siedzisko i podparcie pleców
✅ Poduszka lędźwiowa i zagłówek naprawdę działają
✅ Regulowane podłokietniki
✅ Możliwość odchylenia oparcia
✅ Solidna konstrukcja i dobra jakość materiałów
Minusy:
❌ Biały kolor może się szybciej brudzić
❌ Montaż wymaga trochę czasu
❌ Cena nie jest najniższa
Podsumowanie – moja ocena
Po kilku tygodniach użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że Diablo X-Horn 2.0 to jeden z najlepszych foteli gamingowych w swojej cenie. Wygląda świetnie, jest wygodny i idealnie pasuje do długich sesji gamingowych.
Moja ocena: 4.5/5 – jeśli szukasz fotela, który wygląda epicko i dba o twoje plecy, to warto w niego zainwestować! 🎮🔥
Leave a Reply